Zaprosiliśmy wczoraj naszych ulubionych sąsiadów na japońszczyznę w podziękowaniu, przy okazji niektórzy oglądali mecz, oczywiście. Irlandczyk i Hiszpanka kibicowali Polsce, a nasza córka Francji… Efekt wciskania polskości?
Mi zdał egzamin na prawko! Bardzo, bardzo nam to ułatwi wiele spraw, na przykład będziemy mogli pojechać na wycieczke do lasu. Marzę o lesie. I na wycieczkę nad morze. Marzę o morzu. I będziemy mogli odwieźć naszą córkę samochodem do szkoły w niektore zimowe, ciemne i zimne poranki Irlandzkie, które wyglądają tak romantycznie w kinie, bo wieje, leje i gradobije, a nasza córka na bagażniku roweru, okutana od stóp do głów, w sztormiakach, kaloszkach, dwóch parach skarpet, kasku i rękawicach.
Mi jest tzw. essential worker na co dostał glejt z pracy ze wszystkimi pieczęciami i podpisami, co znacznie przyśpieszyło egzamin. Ja nadal czekam. Jego zdane prawko trochę mi pomoze, ale nie tak bardzo – nadal nie mogę z nim jeździć, bo nie jest wystarczająco doświadczony. Ale już będzie mógł mnie zawieźć w jakieś ustronne miejsce, gdzie poćwiczę sobie parkowanie. No i będzie dużo taniej – wg. moich wyliczeń wydaliśmy już na nasze lekcje około 5.5 tys euro. W samym listopadzie 400 euro na jego jazdy, na moje nas nie było już stać.
Tobie nie mogą dać takiego glejtu? Co to znaczy essential worker? Ileż można czekać na egzamin? A myślałam, że to tylko w Szwecji się szanuje pracę i pilnuje by się za szybko nie skończyła…
Ja marzę za Joni Mitchel o rzece czy czymś w tym stylu…
“I wish I had a river I could skate away on…”
LikeLike
No nie moga, bo on musi jezdzic do klientow, a ja nie. Na razie internetowy system mowi, ze wysla mi zaproszenie na egzamin w styczniu, to pewno bede go miala w lutym ;D Ale na razie nie narzekam, bo i tak zajeta jestem strasznie teraz.
LikeLike
Mądra dziewczynka z Twojej córki, da sobie radę w życiu 🙂
LikeLike